niedziela, 17 listopada 2013

My world : 22

"Co ja zrobiłam " - pomyślałam od razu, kiedy wróciłam do domu. "Co się ze mną dzieje". Żal tak bardzo wypełniał moje płuca, że nie potrafiłam równomiernie oddychać. Kochałam Harry'ego, ale czy tak jak dawniej? Ta miłość zaczynała we mnie po woli wygasać. Zmęczona leżałam  na łóżku w sypialni moich rodziców. Nienawidziłam sama siebie za swoją dwulicowość. Zraniłam Tom’a chociaż wcale tego nie chciałam. Gdyby tego było mało stan zdrowia Elizabeth wcale się nie polepszał.  W ciemności lepiej mi się rozmyślało, więc pogasiłam lampkę nocną mojej mamy. Patrząc w okno zastanawiałam się co robić dalej. Cisza powoli stawała się nie do zniesienia. Łzy same napływały do moich oczu. Nagle moj telefon zaczął dzwonić.
-Halo? –odebrałam ocierając poliki.
-Cześć Jane wybierzemy się może dzisiaj do kina? – w słuchawce usłyszałam głos Harry’ego.
-J- jasne nie ma sprawy, to o której? – zapytałam głosem wypranym z emocji.
- O 20:05 leci fajna komedia romantyczna co ty na to?
-Pewnie, już się szykuje – nie za bardzo chciałam dzisiaj gdziekolwiek wychodzić, ale uznałam że tak będzie najlepiej. Szybko założyłam na siebie różową sukienkę pędem wygrzebaną z szafy, a na to czarny płaszczyk sięgający do kolan. Zegar w salonie wybił  19:50. Usiadłam w fotelu wyczekując chłopaka. Po 5 min usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko zerwałam się na równe nogi i równie szybko pobiegłam do drzwi.
-Cześć… łał wyglądasz naprawdę … łał –uśmiechnął się stojąc w progu.
-Dziękuje –zarumieniłam się . – Ty też wyglądasz …łał. - Nonszalancko skierował swój łokieć pod mój brzuch. Szybko owinęłam go moją ręką i wyszliśmy niczym para z XIX wieku. Wieczór był dość chłodny. Latarnie wesoło oświetlały ulice, choć i tak myślę że księżyc  sam sprostał by temu  zadaniu. Dzisiaj świecił wyjątkowo jasno. Przez moją głowę przemknęło mi pewne wspomnienie.
-Pamiętasz – przerwałam ciszę – kiedy byliśmy na tej wycieczce i poszliśmy się kąpać?
-Tak –spojrzał na mnie z lekkim zdziwieniem.
- A pamiętasz jak mocno świecił w tedy księżyc? Tak samo jak dzisiaj.  – Spojrzałam w górę przypatrując się planecie. Harry poszedł w moje ślady.
-Wszystko w tedy wydawało się takie łatwe … - Szepnęłam jakby do siebie. Spojrzałam na Harry’ego. On nadal patrzył w górę.
- Wiesz –przerwał – masz rację. Byłem w tedy zafascynowany tobą, a teraz wpadłem po uszy bo zakochałem się w tobie tak bardzo, że nie chcę cie stracić. – Serce biło mi jak oszalałe. Poczułam, że coś kopnęło mnie w brzuch . Poczułam się winna, że jeszcze parę godzin temu myślałam, że przestałam go kochać. Uczucie jakby na nowo we mnie wybuchło. Rozpaliło się ogrzewając mnie w ten chłodny wieczór. Uśmiechnęłam się łapiąc go za rękę. Była lodowata, ale nie obchodziło mnie to. Żal związany z odrzuceniem Tom’a przestał mieć jakiekolwiek znaczenie. Teraz liczył się tylko Harry. Szliśmy teraz jakby żywiej. Jak przystało na gentelmana chłopak otworzył przede mną drzwi. Skinęłam głowę i z jeszcze większym bananem na buzi weszłam do cieplutkiego pomieszczenia wypełnionego zapachem masła i popcornu.  Zaoferowałam się do odniesienia kurtek do szatni. Harry uśmiechnął  się wskazując pomieszczenie obok łazienek, a sam udał się do kasy w celu zakupienia dwóch biletów na ów komedię romantyczną. Kurtki oddałam miłej starszej pani, która w zamian ofiarowała mi kartkę z napisem „32".Odwróciłam wzrok w stronę łazienek. Serce biło mi jakby chciało zrobić dziurę w mojej klatce piersiowej. W głowie poczułam pustkę. Szybko oparłam się o blat, aby nie upaść .
-Nic Ci nie jest kochanie – zapytała z troską starsza pani od kurtek.
- N – nie, wszystko w porządku – skłamałam. Obok łazienki dla chłopców stał nie kto inny jak Tom...






Hej ;D przez jakiś czas nie pojawi się 23 cz ponieważ postanowiłam odświeżyć stare części  dodam może pare scenek. Troszkę mnie olśniło ;D i chciałam ubarwić nieco moje opowiadanie. Jak wam się podoba ta cześć? Czekam na wasze kom ^^!

7 komentarzy:

  1. ten rozdział jest świetny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham <3 napisałaś że odświerzasz swoje stare części postanowiłam, więc je przeczytać. Pierwsze dwie części naprawdę fajnie pozmieniałaś ;D! W 3 się niczego nowego nie dopatrzyłam ;P Piszesz coraz lepiej ;D a i tytuł się widzę zmienił ;P z "Harry Styles" na "My world"? ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej pamiętasz nas jeszcze? ;) Nasz blog powraca, rozdział V czeka, zapraszamy ;**
    http://sophieandzayn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń